Jak to w świetlicy bywa...

Czas szybko biegnie. Dopiero niedawno pełni ciekawości, ale i z pewnymi obawami uczniowie klas pierwszych przekroczyli progi naszej szkoły i świetlicy, a dzś mamy wrażenie jakby byli wśród nas od zawsze.      

                                                                                                                        

  Doskonale odnajdują sie w naszej świetlicowej gromadzie, biorąc czynny udział we wszystkich formach jej funkcjonowania. Korzystają z obiadów przychodząc na wyznaczonych przerwach, zajmując wyznaczone dla nich miejsca, biorą udziałw zajęciach plastycznych i rekreacyjnych, a pod okiem wychowawców odrabiają zadania domowe.

  Uwielbiają bawić się w gronie rówieśników, jak i chętnie włączają się do zabaw, w których udział biorą uczniowie starsi. Bywają dni, gdy niechętnie wracają do domu, kiedy w drzwiach świetlicy pojawią się rodzice, oni chyba nam trszkę zazdroszczą, pewnie chętnie pobawili by się razem z nami?