Na powitanie wyszło nam trzech Indian w przepięknych, oryginalnych strojach plemiennych. Zaprowadzili nas do wigwamu rodzinnego, gdzie wymalowali nam twarze, nadali indiańskie imiona i zapoznali z czekającymi nas atrakcjami. Nie nudziliśmy się ani minuty: pokonywaliśmy indiański tor przeszkód, strzelaliśmy z łuku, rzucaliśmy włócznią, zdobywaliśmy umiejętności walki na ruchomej belce. Popróbowaliśmy  też maszerować boso przez prerię. Słuchaliśmy ciekawych opowieści z życia Indian, o ich zwyczajach, tradycjach kulturowych i mądrościach plemiennych.

Poznaliśmy też zabawy naszych czerwonoskórych rówieśników i przyznajemy, że były bardzo emocjonujące. To był dzień wielkich wrażeń.